Najlepsza odpowiedź wstałam coś koło 6 rano z bólami w dole pleców . stwierdziłam że ten ból jest spowodowany dużym brzuchem i dlatego mnie boli i tak przez cały dzień co jakiś czas miałam skurcz . przy sikaniu zauważyłam trochę krwi . ok 18 pojechałąm do szpitala . zrobili mi usg , przeprowadzili wywiad , sprawdzili rozwarcie i usłyszałam słowa '' na porodówkę z nią '' byłam w szoku przecież do porodu miałam jeszcze 5 dni :D na porodówce podpieli mnie do ktg i tak leżałam z 30 min . ból był niesamowity , nie mogłam siedzieć ,stać , leżeć . potem kazali wejść mi do wanny i tam przesiedziałam z 30 min mój chłopak mnie delikatnie wodą polewał . jak był skurcz to wyłam z bólu . potem sprawdzili rozwarcie było już ponad 6 cm .kazali mi chodzić po sali , skakać na piłce jak poczułam skurcz w tym czasie chłopak masował mi plecy . z minuty na minute ból był coraz silniejszy , wrzeszczałam , gadałam żę nie dam rady ,że chce do domu :D teraz sie z tego smieje :Dcały czas gadałam pielęgniarce że ma mi sprawdzić rozwarcie bo ja juz rodzę . czułam jak dziecko próbuje wychodzić . siedząc na piłce odeszły mi wody i gadam babce że ma iśc po położną bo ja rodze a ona żę nie nie za wcześnie . wkońcu zmusiłam ją żeby poszła jak lekarka przyszla okazało sie że mam 10 cm rozwarcia kazała wejść mi na fotel i zaczął sie poród trwał zaledwie kilka minut . najgprsze było wyciskanie głowki potem mały sam wyszedł . i te słowa '' ma pani syna '' byłam w szoku bo miała być dziewczynka . położyli mi małego na piersi . musiałam wypłać jeszcze łożysko . trochę mnie rozerwało i mialam zakładane szwy . samo parcie nie bolało aż tak . :) a jak ma sie dziecko na sobie to już żadnego bólu nie czuć :) do szpitala przyjechałam ok 18 urodziłam o 21 40 zdrowego synka . bez żadnego znieczulenia , bez nacinania :) Odpowiedzi EKSPERTGranna. odpowiedział(a) o 14:21 Weszłam na salę operacyjną, usiadłam na stole, zastrzyk zrobiono, cesarskie cięcie przeprowadzono i na salę poporodową odwieziono. Tyle z porodu. blocked odpowiedział(a) o 16:05 Normalnie. Pojechaliśmy do szpitala gdy zauwazylam skurcze co 12 wywiad, usg, ktg i gdy rozwarcie bylo na 6cm pojechalismy na porodowke. tam troche pochodzilam by przyspieszyc akcje i silami natury przy skurczach byl znosny, przy parciu dosc mocny ale obylo sie bez znieczulenia. Uważasz, że ktoś się myli? lub
A jak wyglądał wasz pierwszy raz? :) Tym razem podczas nocnej sondy pytałem się ludzi jak wyglądał ich pierwszy raz :)SUBSKRYBUJ i KLIKNIJ DZWONEK!INSTAGRAM
pierwszy poród naturalny bez znieczulenia. drugi cesarka - robiona na gwałt w pośpiechu dla ratowania życia dziecka....zdecydowanie wolę naturalny Odpowiedz za pierwszym razem - dośc długi o bez znieczulenia, bo nie dawali w tym szpitalu, ale przeżyłam...; za drugim razem - już miałam brac znieczulenie, ale zanim przyszedł anestezjolog, mały juz był na świecie:) Odpowiedz sama rodziłam bez znieczulenia więc szacun Odpowiedz 3x wywołanie kroplówką i zakończyło się cc Odpowiedz ja rodziłam siłami natury... czyli zero nawet jakichkolwiek kroplówek typu oxytocyna itp. :) poród trwał jakieś 4 godziny w tym 15 minut bóli partych Odpowiedz magduś* napisał(a): Ale oczywiście bylo minęło i już tego nie pamiętam, powiedzmy lol lol lol u mnie ładnie pieknie sie zaczęło, ale skonczyło się CC Odpowiedz ja też naturaleni dwa porody, ale tym razem było koszmarnie Albo wiedziałam co mnie czeka i to spotęgowało "doznania" Ale oczywiście bylo minęło i już tego nie pamiętam, powiedzmy Odpowiedz Obydwa porody naturalnie gdybym miała rodzić trzecie to już ze znieczuleniem. Drugi poród mimo że również szybki dał mi w kość przez Lekarza który siłą wycisną mi przy partych synka- trauma nie do opisania :( mimo że parte trwały 5 minut to czułam jaby to bło 10 godzin bólu Odpowiedz Witam :) mam pytanie do już doświadczonych mam :) Znalazłam ostatnio w internecie wirtualną szkołę rodzenia, kosztuje 127 zł z tego co się orientuje to chyba jest to trochę mniej niż prywatne stacjonarne szkoły. Taki jest jej program: . Jak on się ma do cyklu szkoleń tradycyjnego kursu? Warto? Odpowiedz hej jak rodziłam miałam 19 lat.. rodziłam naturalnie bez znieczulenia mój poród trwał zaledwie 2,5godz.. razem z bólami...;) mimo to że trwalo to tak krótko na dzień dzisiejszy nie planuje więcej dzieci i w dalekiej przyszłości też nie no chyba że mój partner urodzi za mnie.. pozdrawiam Odpowiedz Ja rodziłam naturalnie,bez żadnego było przemęczyć się te prawie 17 godz i doczekać tej cudownej chwili :) Odpowiedz Rodziłam 2 razy naturalnie bez znieczulenia. Cudowne, niezapomniane chwile. Odpowiedz To może ja odświeże temat korzystając że jestem świeżo "po" :) Ja rodziłam naturalnie, bez znieczulenia, dostałam tylko zastrzyk z Relanium (ktory miał być zastrzykiem przeciwbólowym - najwidoczniej położna celowo zadziałała na moją psychikę mówiąc że będzie mniej bolało hehe) gdzieś w okolicy 4 cm. Świadomie wybrałam poród naturalny, chciałam to przeżyć i powitać moje upragnione maleństwo i co najważniejsze poczuć to cudowne uczucie kiedy kładą dziecko na brzuchu. Ehh warto było, choć poród miałam trudny. Najważniejsze było dla mnie to, że nie rodziłam na łóżku porodowym. Miałam do wyboru kilka opcji, skończyło się na worku sako i to był najlepszy wybór. Położna doradzała mi jaką pozycję najlepiej wybrać żeby poszło szybko i sprawnie. Jedyne co nie polecam to rodzenie na klęczka - masakryczny ból - ja rodziłam w pozycji półsiedzącej i na boku. Pozdrawiam wszystkie mamusie - te tereźniejsze i te przyszłe Odpowiedz Cesarskie cięcie wynikłe podczas porodu, strasznie to wszystko przeszłam, jedną nogą byłam na tamtym świecie z powodu zostawionego w środku łożyska. Odpowiedz W moim przypadku każda ciąża kończyła się cesarskim pierwszym porodzie miałam rodzic naturalnie ale nie było postępu w porodzie skończyło się cesarka w znieczuleniu w kręgosłup kolejne 2 porody również cesarka ze względów zdrowotnych. Odpowiedz Cesarskie cięcie planowane. Narkoza lapowki , bo za granica. Kolejny porod w przyszlosci , o ile bedzie to taki sam. Odpowiedz witam. dziewczyny a powidzcie mi jakie sa negatywne strony znieczulenia?? jestem jeszcze przed porodem i chcem sie zdecydowac na zzo... Odpowiedz Naturalnie z ZZO, ale tam gdzie rodziłam nie trzeba było dodatkowo za nie płacic. Odpowiedz Ja to właściwie nie wiem co zaznaczyć, bo rodziłam 21 godzin z czego tylko 4 ze znieczuleniem. Poprzednie 17 wiłam się w mega bólach podpięta pod ktg. Ze znieczuleniem mogłabym rodzić codziennie. :D Odpowiedz Opcja nr5- cesarskie ciecie po 14h braku postepu porodu +spadajace tetno dziecka. Odpowiedz !.cc nieplanowane (spadające tętno dziecka) bez znieczulenia Odpowiedz 1. cesarskie cięcie po 12 godzinach próbowania rodzenia; 2. naturalnie bez znieczulenia. Odpowiedz Za pierwszym razem opcja Za drugim opcja nr 2 Odpowiedz Naturalnie, bez znieczulenia (szkoda) bo miałam bóle krzyżowe i myślałam że odlece na inną planete, II faza porodu super 10 minut i nic mnie nie bolało. Odpowiedz Ja pierwszy raz rodziłam naturalnie a za drugim razem cesarka Odpowiedz Ja urodziłam naturalnie we wspomagaczem tj - ze znieczuleniem ZZO Odpowiedz Ja jestem zielona w tym temacie, ale powiedzcie mi cz warto brac(zapłacic) za ZZO? Strasznie się boję bólu i niestety nie jestem wytrzymała na ból.:-( temat zoo poruszany jest w innych watkach prosze nie wprowadzac balaganu Odpowiedz Dla mnie było warto, napewno jak bym rodziła II raz wziełabym to znieczulenie, bez niego nie wyobrażam sobie porodu. Nie jestem wytrzymała na ból i wychodzę z założenia że jeżeli mogę go nie czuć albo czuć znacznie mniej to wole mieć znieczulenie. A samo zakładanie drenu (chyba tak to się nazywało) i proces znieczulania nie boli. Szkoda tylko że trzeba za to tyle płacić, ale napewno nie żałowałam po wszystkim tych pieniędzy. Odpowiedz Ja jestem zielona w tym temacie, ale powiedzcie mi cz warto brac(zapłacic) za ZZO? Strasznie się boję bólu i niestety nie jestem wytrzymała na ból.:-( Odpowiedz Niby naturalnie ale wywołany oxytocyną było też znieczulenie zzo rodziłam 3:55min. Odpowiedz po 30 godzinach mało efektywnych skurczy Odpowiedz 1. sn z zzo (nie podziałało) 2. sn bez znieczulenia Odpowiedz Naturalnie, próżnociąg, znieczulenie Odpowiedz naturalnie (ze znieczuleniem) - przy drugim porodzie już wiedziałam wcześniej, że wybiorę z zzo :) Odpowiedz ze znieczuleniem, ale u mnie niestety nie zadzialalo... Odpowiedz naturalnie z zaplanowanym ZZO (w szpitalu w ktorym rodzilam było bezpłatnie) - fantastyczna sprawa - znieczulenie przyspieszyło znacznie całą akcję. Odpowiedz Pierwsze dziecko(syn) naturalnie bez znieczulenia,12 godzin Drugie dziecko(syn)naturalnie bez znieczulenia, Trzecie dziecko(syn)naturalnie bez znieczulenia, Czwarte dziecko(córka)naturalnie bez znieczulenia, min Najmłodsze bliźniaki(chłopcy) cc zaplanowane 2 godziny przed porodem. Zdecydowanie jestem za naturalnym porodem,po cc było mi bardzo ciężko się pozbierać. Pozdrawiam Odpowiedz Naturalnie bez znieczulenia, odejście wód o godz. 2 a finał o 16, II faza porou 10 min. Odpowiedz Bez znieczulenia :D II faza ok. 45 minut. Odpowiedz Naturalnie bez znieczulenia z oxytocyną. poród trwal 6 godzin i 30 minut bylo ok :D :D :D Odpowiedz naturalnie z znieczuleniem. od momentu regularnych skurczy do porodu mineły 24 godziny zaś w szpitalu 12 godzin .. chybabym dziurę w ścianie wygryzła bez zzo ;) Odpowiedz Naturalnie, bez znieczulenia i innych dodatków. W 38t 6d ciąży. Poród trwał 6 i pół godziny. miałam masaż szyjki macicy, ale sama chciałam ;) Odpowiedz Naturalnie bez znieczulenia. Obyło się bez nacięcia :D poród trwal nie cale 5 godzin i ogolnie bylo ok, nie wspominam tego źle. Odpowiedz Naturalnie bez znieczulenia z oxytocyną. Poród trwał 1,25. Nacięcie bez znieczulenia i szycie też , ale nie czuję żadnego szwu na zewnątrz i po porodzie mogłam normalnie siedzieć. Odpowiedz Planowane cc ze względu na położenie miednicowe. Drugą ciążę raczej też chciabym w taki sposób zakończyć, ponieważ w Toruniu nie ma szans na zoo. Odpowiedz Ja tu nie mam na co głosować chyba. Miałam cc ale ani nie planowane ani nie w trakcie porodu, tylko wynikłe przy rutynowym ktg, bo nasz synek postanowił się pępowiną pobawić i postraszyć rodziców wahającym się tętnem ;) Odpowiedz naturalnie bez znieczulenia i godzinę po porodzie mówiłam, że mogę już rodzić następne :D Odpowiedz opcja nr 1 cala akcja porodowa wspomagana byla oksytocyna a pod koniec I fazy dostalam dolargan a 20 minut pozniej mala byla na swiecie, dostala-jak nazywaja to lekarze-odtrutke(czy cos w tym stylu). porod wspominam dlatego ze trwal niecale 4 godziny i nie byl az tak jednak lekarz pomogl troche wyjsc na swiat, bo mi braklo sil. gdybym dala rade sama byloby extra. za drugim razem dam rade sama 8) Odpowiedz Nowe mamuski wpisujcie się. Ciekawa jestem wyników, bo mam wrażenie, że strasznie dużo cc ostatnio bylo. Odpowiedz wykonano cesarke , poniewaz maly rodzil sie twarzyczkowo i w dodatku zle wstawil sie do kanalu rodnego Odpowiedz Mojego przypadku nie ma. Ja rodziłam przez cc całkowicie nie planowane i nie w trakcie porodu w 31tc, aby ratować życie moje i dziecka. Odpowiedz Ja również rodziłam naturalnie bez znieczulenia ;) Odpowiedz Rodziłam naturalnie, bez znieczulenia, bez żadnych środków medycznych typu oksytocyna itp. Poród aktywny, przydały się pozycje ze szkoły rodzenia. Bardzo pomogła mi też kąpiel w wannie, naprawdę ulga podczas skurczy. :D Odpowiedz pierwszy raz na forum więc wybaczcie jeśli coś źle napiszę bądź .....no nie naturalnie,tj w 42 miałam 3 godziny więc chyba nie aż tak zaczęły się już gdy byłam pod kroplówką - niestety bóle miałam z kręgosłupa,jedne z najgorszych - tak powiedziała pomagało skakanie na skakałam niż rodziłam tzn za drugim podejściem do przenia Kubuś wyskoczył jak z procy... wspominam zszywanie krocza :( ,położna mówiła,że poda mi znieczulenie,ale chyba raczej oszukała niż podała bo bolało jak cholera!!!!!!!! Odpowiedz lady_of_avalon napisał(a):Ja w sumie i naturalnie bez znieczelunia i przez cc - bo miałam je dopiero po 20 minutach parcia zrobione. Generalnie porodu bez znieczelunia nie polecam i chociaz wcześniej byłam bohaterką, to przy następnym dzieciątku zamierzam wołać o znieczulenie na 3 cm.... Bolało tak cholernie, że o wszytkich mądrościach ze szkoły rodzenia od razu zapomniałam - typu korzystanie z jakis piłek, worków, drabinek, o oddychaniu musiała mi połozna cały czas przypominać. Generalnie czułam się jak zwierzątko zredukowane do najpierwotniejszych instynktów i chcące się tylko skulić w kącie... i co to ma wspólnego ze świadomym i aktywnym porodem :| identycznie było u mnie; byłam bohaterką na początku, a później...szkoda gadać; wrzeszczałam z bólu jak opętana, poród nie postępował a małemu zaczęło spadać tętno....szkoła rodzenia w tym przypadku się nie przydała Odpowiedz Eryka rodziłam naturalnie podano mi jedynie Dolargan i to okazało się za wiele jest to pochodna jakiegoś narkotyku ani dla matki nie dobre ani tym bardziej dla dziecka, totalna trauma Eryk urodzony w zamartwicy do tego doprowadziło to pseudo znieczulenie NIE POLECAM Julkę zamierzam rodzić bez znieczulenia i tak boli i tak boli w końcu to poród nie ma co narażać dziecka Odpowiedz W domu, naturalnie bez znieczulenia, czesciowo w wodzie, na dwa ostatnie pchniecia "na suchym ladzie" :D Odpowiedz cc- planowane ze względu na wadę wzroku i torbiela na jajniku z tym ,ze w końcu, nie było zaplanowanego dokąłdnie terminu- wzięli mnie najedzoną prosto z patologii, znacznie wcześniej niz było to zaplanowane Odpowiedz CC ale nie wiem czy planowane bo spędziłam 6 godzin na porodówce, zawieźli na patologię a po 3 dniach cesarka. Odpowiedz niestety naturalnie bez znieczulenia - nie polecam. Odpowiedz Opcja nr 2, naturalnie ze znieczuleniem. Juz od samego wejscia na izbe przyjęć krzyczałam ze ja rodzę z zzo. Ale za nim dostalam znieczulenie przy tych 4cm, musialam najpierw do nich dotrwać, a trwało to CAŁE ... 1,5h w moim życiu o których nie lubię wspominać Odpowiedz Miałam rodzić ze znieczuleniem,ale jak przyjechałam do szpitala,to już było 7cm rozwarcia i mój lekarz stwierdził,że za późno na analgetyki. Więc rodziłam naturalnie i bez znieczulenia. Następnym razem pojadę tydzień przed rozwiązaniem... Teraz wiedząc jak to boli,tym bardziej chcę znieczulenie. Kocham mojego Jasia nad życie,ale sam poród był dla mnie przeżyciem dość traumatycznym. Każdy z nas inaczej odczuwa i znosi ból,ja niestety,kawał baby a okazałam się miączka... Odpowiedz Ja w sumie i naturalnie bez znieczelunia i przez cc - bo miałam je dopiero po 20 minutach parcia zrobione. Generalnie porodu bez znieczelunia nie polecam i chociaz wcześniej byłam bohaterką, to przy następnym dzieciątku zamierzam wołać o znieczulenie na 3 cm.... Bolało tak cholernie, że o wszytkich mądrościach ze szkoły rodzenia od razu zapomniałam - typu korzystanie z jakis piłek, worków, drabinek, o oddychaniu musiała mi połozna cały czas przypominać. Generalnie czułam się jak zwierzątko zredukowane do najpierwotniejszych instynktów i chcące się tylko skulić w kącie... i co to ma wspólnego ze świadomym i aktywnym porodem :| Odpowiedz opcja 5 po 11 godzinach stwierdzili ze mały sie nie urodzi naturalnie bo miał wysokie proste stanie główki Odpowiedz naturlanie, bez zzo. wszystko szło tak szybko, ze połozna powiedziała, że szkoda sie znieczulac bo sie cos moze przystopować. Odpowiedz Naturalnie, ze znieczuleniem, które działało tylko w pierwszej fazie porodu. Parte już czułam i to nieźle! Odpowiedz naturalnie, bez znieczulenia, tzn. bez ZZO lub podpajęczynówkowego, bo w tym szpitalu nie ma takiej możliwości, żeby sobie zamówić na życzenie, jest tylko do cesarskich cięć. Ale do kroplówki w którymś momencie dostawał tramal, więc nie wiem czy się liczy bez znieczulenia czy z... Odpowiedz Naturalnie ze znieczuleniem. Tak planowałam od początku, jestem bardzo nieodporna na ból (choć muszę przyznać że poród trochę mnie zahartował :) ). Znieczulenie działało całą pierwszą fazę porodu, niestety na bóle parte zeszło, ale one trwały zaledwie 30 minut więc dało się przeżyć 8) Odpowiedz Oczywiście naturalnie ze znieczuleniem (choć planowałam bez). Znieczuleni dostałam na 8 albo 9 cm., w każdym razie zaczeło działać akurat na parte :P Odpowiedz Naturalnie ze znieczuleniem. Cala akcja porodowa trwala prawie 24 godziny, wiec bez bym nie dala rady. Niestety znieczulenie nie dzialalo perfekcyjnie, ale pewna ulge na dalo. Odpowiedz Opcja nr 5 Brak postępu porodu, szyjka rozwarła się tylko na 3cm i dalej nie chciała. Odpowiedz Opcja nr 1 - naturalnie (bez znieczulenia) Odpowiedz naturalnie na poczatku bez, potem jednak nie dalam rady i blagalam o srodki przeciwbolowe... Odpowiedz Naturalnie bez znieczulenia, bo nie zdązłyłam nawet poprosić by coś mi podali :) Ale ból się zapomina ... całe szczęscie. Odpowiedz na początku chciałam ze znieczuleniem, ale w końcu zdecydowałam się bez. I nie żałuję bo wcale tak strasznie nie było. Odpowiedz Naturalnie, bez znieczulenia. Maks urodził się duży niestety, ale było to do przeżycia jak widać ;) Odpowiedz Jedyneczka - wszystko było ekspresowo - więc nawet nie zdążyłam o zzo pomyśleć lol Odpowiedz naturalnie ze znieczuleniem, choć planowałam bez... ... wymiekłam przy 4cm... Odpowiedz Naturalnie ze znieczuleniem :D Poród wspominam jako prawie bezbolesny 8) Odpowiedz nie planowane i zobaczymy jak tym razem będzie....... :| Odpowiedz Naturalnie bez znieczulenia ale było niebezpieczeństwo cc bo tętno maluszka spadało (był owinięty pępowiną) Odpowiedz sorki ze tyle razy wyslalam swoja odpowiedz...ale wczorja byly problemy z foruma i nei wiedzialam ze wczesniejsze wiadomosc wyslalam ;) upssssssssssss Odpowiedz opcja nr 1 :D U mnie w szpitalu nie było nawet możliwości zzo... Poród wspominam wspaniale, trwał 1,5 h, bólu nie pamiętam:) Odpowiedz u mnie byla opcja nr 6... do samego konca wiec nasz smok juz umie plywac ;) bylo super... chociaz babelki mnie wkurzaly ale kazalam je wylaczyc i bylo ok... polecam :) Odpowiedz
Postów. 10 598. 27 Styczeń 2018. #6. Pierwszy poród - cc ze względu na pośladkowe ułożenie. Drugi poród - sn (2 lata 2 miesiące później). Poród stosunkowo szybki, jednakże z bólami krzyżowymi. Mały był mały - jedynie 2490g. Ja byłam nastawiona tylko na cc, wogóle nie brałam pod uwagę porodu sn.
Fiba odsłony: 4033 Czesto podczytywałam te wątki w ciazy więc postanowiłam opisać i swój poród, dla wszystkich ciężarówek i nie tylko.. :)Nic nie zapowiadało, że akcja rozpocznie się tej nocy. Byłam 2 dzień po terminie i spokojnie położyliśmy się wieczorem spać. W tych dniach jeździłam co drugi dzień na ktg, żeby sprawdzić, czy z małym wszystko ok. Około czwartej nad ranem dostałam skurczy. Nie byłam pewna czy to jest TO, ponieważ wczesniej nie miałam żadnych skurczy ani oznak zbliżającej się godziny zero. Skurcze byly początkowo co 15 potem co 10 minut. O 6 obudziłam męża i zadzwoniliśmy do połoznej. Kazała jechać do szpitala. Tam podłączyli mnie pod ktg i stwierdzili, że to sa słabe skurcze, pewnie przepowiadające. I żebym sobie "pochodziła" ze 2 godziny, żeby zobaczyć w którą stronę akcja się rozwinie. O 9 podłączyli mnie znów pod ktg, zbadała mnie lekarka i stiwerdziła, że jednak poród :D Zaczęło się kombinowanie, poniewaz nie było mniejsc (rzecz się dzieje na karowej w warszawie). Przyszła moja opłacona połozna, powołałam sie na mojego lekarza i okazało się, że za godzinę będzie wolne łóżko na porodówce. Więc jeszcze godzinę siedziliśmy z mężem przy "konsoli" pielegniarek na porodówce. Podłączyli mnie pod ktg na kółkach, siedziałam w fotelu przy choince i wpatrywałam się w lampki w przerwach między skurczami :)Gdy już sala się zwolniła, połozyli mnie na łóżku. Poleżałam tam z godzinkę i zaczęłam dopytywać się o znieczulenie. ZZO dostałam tak około 13 i poczułam błogość :) Wszelki ból ustąpił, siedzieliśmy, gadaliśmy z mężem i połozną o wszystkim i niczym. Potem wstałam i poszłam na małą "przechadzkę". 10 minut później okazało się, że mam już 8cm. Dostałam kolejną dawkę ZZO (znów wielka ulga). Skurcze parte trwały pewnie z pół bolało? Prawie wcale, naprawdę!A jakie piękne jest to uczucie, kiedy nagle widziesz, jak wyjmują z ciebie istotkę- żywe stworzenie, które zaczyna płakać i mi synka na piersi, niesamowite wzruszenie i łzy :)Niby przez całą ciążę ma się świadomość, że coś tam żyje i jest osobnym stworzeniem, ale poród to jest takie kosmiczne się że dane mi było tego A myślałam, że będzie to głównie wspomnienie bólu, a wszystkie opowieści że jest to piękne przeżycie- to takie górnolotne historie. Ale jest to prawda! To jest naprawdę CUD NARODZIN! Odpowiedzi (21) Ostatnia odpowiedź: 2015-10-20, 21:16:59 Pierwszy a drugi poród – różnice. Bardzo, bardzo często pytacie o różnice między pierwszym a drugim porodem. Zazwyczaj ten kolejny jest dużo prostszy, szybszy i w ogóle bułka z masłem haha 🙂 A jak to było u Was? U mnie ciut inaczej, ale pewnie każda mama ma swoją historię. No dobrze, to jakie są różnice między pierwszymStrony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2019-06-06 15:38:55 Daria9393 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-05-15 Posty: 45 Temat: Jak wyglądał wasz poródHej, zaczęłam pierwszy trymestr ciąży ale panicznie boję się porodu... Jak to u Was wyglądało? 2 Odpowiedź przez MrówkaBigbitówka 2019-06-07 00:34:23 MrówkaBigbitówka Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-07-04 Posty: 158 Odp: Jak wyglądał wasz poródU mnie prawie dwa dni. Bolało jak cholera. Raczej nie chcesz znać szczegółów ;-) 3 Odpowiedź przez chomik9911 2019-06-07 13:28:24 chomik9911 Redaktor Działu Miłość, Rodzina, Małżeństwo Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-10 Posty: 2,809 Wiek: 31 Odp: Jak wyglądał wasz poród Daria dostaniesz w większości krwawe historie , po których nie będziesz mogła spać tydzień, po co Ci to ? nawet jeśli ktoś miał ciężki poród - nie znaczy, że Twój taki będzie. Mówisz, że boisz się porodu, myślę że jak większość z nas, nie wiesz co Cię czeka a wiadomo, że boleć będzie. Powiedz lepiej jak się czujesz? Jak spędzasz czas w ciąży? Czy przygotowujesz się jakoś na ten czas porodu w przyszłości?Polecam Ci ze swojego doświadczenia jak najwięcej aktywności i relaksu, spacery i basen koniecznie - jeśli oczywiście Twoja ciąża przebiega fizjologicznie i lekarz na to zezwoli. Ćwiczenia utrzymają Cię w dobrym nastroju, zmniejszą stres, zajmą myśli i uelastycznią wszystko to co potrzebne do porodu. Napij się ziółek , odstresuj, masz jeszcze kupę miesięcy do siostra dwa razy rodziła i dwa razy błyskawicznie -od pierwszego skurczu pierwszy poród sn ok 3 h, drugi nawet 2h nie trwał. Z fazą parcia. U mnie od momentu wejścia na porodówkę h, faza parcia ok 1 h z tym, że ja długo wcześniej męczyłam się ze skurczami w szpitalu. Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język - po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili. 4 Odpowiedź przez Misinx 2019-06-07 13:47:15 Misinx Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-10-24 Posty: 5,250 Wiek: 50 Odp: Jak wyglądał wasz poród A żebym ja to pamiętał... To było 47 lat temu, w nocy... Chyba mi było cholernie zimno, jasno i darłem się w niebogłosy. Na cholerę mi to było... Zgniłe jajko (nie JAJKA) 5 Odpowiedź przez Gitta 2019-06-07 21:29:57 Gitta Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-03-28 Posty: 214 Wiek: 32 Odp: Jak wyglądał wasz poród Droga Dario,Będąc w ciąży katowałam się filmikami z porodów, oglądałam, czytałam, bałam koniec ciąży było mi już wszystko jedno. Brzuch był wielki, moje ciało spuchnięte,nie mogłam się podnieść z łóżka, wszystkie czynności sprawiały klopot. Dziecko rozpychało się niemiłosiernie o moje dosyć! Pomimo obaw, nie mogłam doczekać się porodu pod koniec ciąży. Ja najpierw próbowałam urodzić normalnie, potem miałam cesarkę. Najgorzej wspominam karmienie piersią. Dzisiaj jednak żyję i przeżyłam to jak miliony innych kobiet i dzieci. Pozdrawiam, radosnego oczekiwania... 6 Odpowiedź przez Cyngli 2019-06-07 22:12:41 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Jak wyglądał wasz poród Poród wspominam bardzo źle, tak samo próby karmienia piersią, u Ciebie może być inaczej - nie nakręcaj się bez sensu, czekaj cierpliwie na rozwiązanie. Urodzić i tak trzeba... 7 Odpowiedź przez ines 32 2019-06-08 01:08:56 ines 32 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-07-07 Posty: 181 Odp: Jak wyglądał wasz poródMiałam cesarskie cięcia;Za drugim razem było znacznie lepiej i nawet nie było tak zle jak się spodziewałam:) Życzę zdrowia Tobie i maluszkowi i powodzenia. 8 Odpowiedź przez tajemnicza75 2019-06-08 17:56:06 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2019-06-08 17:56:31) tajemnicza75 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-28 Posty: 5,993 Odp: Jak wyglądał wasz poród Ja nie mam złych wspomnień. Leżałam na wywołaniu 2 dni i nie chciało mnie ruszyć. To mnie bardziej zmęczyło niż sam poród. Skurcze zaczęły się o raz były, za chwile zniknęły na długi czas i tak się bawiliśmy w ciuciubabkę do Mąż był przy mnie więc czułam się trochę pewniej. Moze to tez ma jakiś wpływ na samopoczucie się nie dopytywać o poród, zwłaszcza starszych pań . Najgorsze są matki, ciotki i babki. Przedstawiają historie rodem z horroru zamiast podtrzymać na duchu. Nie wiem dlaczego to robią... chcą się pochwalić, jakie to one były dzielne, chcą by im gratulować czy co? A może są złośliwe, bo jest sporo takich co mówią: dlaczego ona ma mieć lepiej od nas. W każdym razie na ich opowieści zawsze bierz poprawkę .Reasumując: jestem za tym by cieszyć się ciążą. Ja swoją wspominam bardzo dobrze. Miałam do maxa uruchomiony syndrom szczęścia. Bawiłam się ciążą, sama szyłam pościele, wyszywałam różne rzeczy, kompletowałam wyprawkę itp. Pamiętaj, ze twój stres czuje dziecko, dlatego wyluzuj .Kiedyś spotkałam się z opinią, że jaka cała ciąża, taki poród i patrząc na mnie...coś w tym jest. Toteż zmień nastawienie, a po wszystkim napiszesz nam, że nie było tak strasznie. "Przepis na dobry stosunek do siebie:Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie." 9 Odpowiedź przez madziula27 2019-07-28 00:03:38 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2019-07-28 16:28:44) madziula27 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-01-15 Posty: 16 Odp: Jak wyglądał wasz poródWcale się nie dziwię, że kobiety się obawiają porodu. Też tak miałam i nawet jak słyszymy opowieści koleżanek, znajomych które mają już poród za sobą, to przecież i tak nie wiemy jak to u nas będzie. Trochę łatwiej może jeśli jest to kolejny poród, to już wiadomo czego się można spodziewać. Ważne jest miejsce gdzie rodzimy, to jakie podejście ma pracujący tam personel. Jeśli mamy sprawdzony szpital to jest się spokojniejszą. Przynajmniej ja tak miałam jak rodziłam w szpitalu SPAM w Warszawie. Opinię miałam z pierwszej ręki, ponieważ moja bratowa tam wcześniej rodziła. Ja mogę tylko potwierdzić, że szpital jest na szóstkę jeśli chodzi o opiekę i samo podejście, przez to naprawdę mniej się bałam. Poród lekki nie był, ale urodziłam śliczną i zdrową Natalkę, a o samym bólu to już dawno zapomniałam. 10 Odpowiedź przez olivkaa00 2019-07-28 21:44:20 olivkaa00 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-09-12 Posty: 139 Odp: Jak wyglądał wasz poródNie słuchaj żadnych opowieści. Nie pytaj innych. Każda kobieta jest inna. Skup się na sobie, nie stresuj się za wczasy. Co ma być to będzie, kobiety rodzą od zawsze, są do tego stworzone. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Siječanj 2015. Draga Tanja, evo i ja sam treći put trudna, 20 tjedana. 1 porod vodenjak pukao u 3 u noći, imala trudove al svejedno dobila drip i rodila u 15.00 popodne. Drugi porod isto pukao vodenjak u 3 u noći, dobila drip u 7.30 i rodila u 11.00 sati. Prvi put ni glasa nisam pustila, a drugi put sam ko u filmovima vikala da mi daju Wątek: Jak zaczął się Wasz poród? Polub Familie.pl na Facebooku. Poleć link znajomym. Dodaj nowy wątek Odpowiedz. 41 odp. Strona 2 z 3 Odsłon wątku: 64792 R8e6ge1.